Forum sojuszu PRADRAGONS

Lord Kenji Złoty Smok

No to zaczynam. Nie spodziewałem się że napiszesz opowiadanie aż tak szybko. Ale skoro jest to jestem rad i gotowy do komentarzy:
-Wpadek literowych nie miałeś, ale przydałoby się tam więcej przecinków.
-Pierwsze co rzuciło mi się w oczy był sposób budzenia śpiącego. Napisałeś iż po dość silnym kopniaku w brzuch porostu poszedł spać dalej?. Nawet jeśli coś takiego miało miejsce to musisz pozwolić czytelnikowić poczuć to kopnięcie. Mógłbyś napisać tak:

Zgiął się w pół wydając lekkie stęknięcie. Łzy napłynęły mu do oczu. Chociaż był dopiero ranek, a on nie jadł śniadania wydawało mu się, że zaraz zwymiotuje;
Lub coś w tym stylu. W ten sposób odczuwamy emocję bochatera.
-Zdarzyło ci się kilka powtórzeń. Zwracaj uwagę na to co pisałeś wcześniej.

Dalej opowiadanie było bardzo fajne. Zaciekawiłeś mnie i czekam na ciąg dalszy.

Z wyrazami szacunku Lord Kenji Złoty Smok

DRAGAN CZERWONOSKRZYDŁY

Zawsze moim problemem czy to w opowiadaniach czy w wypracowaniach są powtóżenia/ Ale będę z tym walczyć.

Jeśli chodzi okopniak to ie był ona silny inigdzie o tym nie niapisałem.
A kopnięty wydał z siebie jęknięcie i złapał sie za brzuch. No i przybysz lekko odchylił nogę do tyłu. Wiec nie wiem skąd wyczytałeś, że było to mocne kopnięcie. No i śpiący sie rozbudził przecież na chwilę Smile

.

Ciesze się z pierwszego komentarza i czekam na nastepne.

Kenji mógłbys jeszcze wystawić ocenę?

Z wyrazami szacunku DRAGAN CZERWONOSKRZYDŁY

P.S. Widzisz Kenji nie spodziewałeś się tak szybko mojego opowiadania a tu chop i jest. Niespodzianka z zaskoczenia jest najlepsz Smile

.

Doom

Witajcie,
Mimo lekkiego bólu głowy po wczorajszym postaram się o komentarz jak najbardziej szczery i obiektywny.

Mianowicie:
Z pierwszej części jak to zawsze bywa nic nie wynika. Teksty jakie napisałeś typu "zrobie sobie z Ciebie papier......" nie są zbyt w stylu fantasy jak mi się wydaje. Opsiy są w porządku. Dużo dialogów co lubię. No zobaczymy co to będzie z tą trójką przyjaciół gdy zawitają do miasta.

Ocena 4+

P.S. Moje opowiadanko już jest w drodze i wniesie jak już mówiłem wiele nowych, nieoczekiwanych zwrotó akcji.

Lord Kenji Złoty Smok

Ocenę wystawiam:

>>>5-<<<

Mam nadzieję że napiszesz dalszy ciąg Smile

Z wyrazami szacunku Lord Kenji Złoty Smok

DRAGAN CZERWONOSKRZYDŁY

Myślę, że spokojnie będzie ciąg dalszy. Opowiadanie miało być dłuższe ale się zmęczyłem i postanowiłem, że przygoda w mieście będzie napiszana póżniej.

Dziękuje za przychylne komentarze.

Z wyrazami szacunku DRAGAN CZERWONOSKRZYDŁY

P.S. Doomie takie teksty pasują do fantazy. Zresztą powiedziałem, że to nie jest normalne fantazy. Sapkowski czy Pilipiuk też mieli nietypowe jak na fantazy patenty.

Lord Kenji Złoty Smok

Muszę zgodzić się z Draganem. Takie texty jak najbardziej pasują dla opowieści fantazy a w szczgólności dla krasnoludów. Bo kto inny posługuje się tak wyrafinowanym i pięknym językiem jak nie Wasi brodaci przyjaciele Wink

Z wyrazami szacunku Lord Kenji Złoty Smok

DRAGAN CZERWONOSKRZYDŁY

Racja Kenji. Krasnoludy posługują się mało subtelnym językie. Są strasznie bezpośredni w tym co mówią.
Pozatym wszystkie te postacie mają fajną historie ich tworzenia.
Najstarszy z Nich jest Dragan Czerwonoskrzydły.
Został stworzony jako moja postać w grze D&D.
Nastepny był Garrot Karemb. Postać mojego najlepszego kumpla.
W sumie jest najmniej rozbudowana psychologicznie przez to, ze rzadko grałem z tym kolegom D&D.
Za to Bartuc Czarnykaptur postać mojego brata ma głęboko zarysowany portret psychologiczny i z nim będą najlepsze jazdy.

Ogólnie relacje miedzy postaciami Garrota I Bartuca są oddane z idealną precyzją jakie stosunki w realu mają miedzy sobą mój brat i kolega.
Zawsze się kłucą i flugają na siebie ale żyć bez siebie niepotrafią Smile

.

Z wyrazami szacunku DRAGAN CZERWONOSKRZYDŁY

Doom

Widzę, że temat ładnie się roziwja.....Szkoda jednak, że tak mało osób tu zagląda no ale cóż.

Następny dzień z Dziennika Elonura już jest na łamach forum. Proszę o komentarze Draganie i Kenji bo wiem, że wy na pewno odpiszecie a co do reszty sojuszników byłbym bardzo zadowolony gdyby wzięli udział w komentarzach.

Pozdrawiam i czekam na wasze opowiadania Draganie i Lordzie Kenji.

Lord Kenji Złoty Smok

Mówisz masz Wink

Zacznę od pozytywnych części. Historia jest bardzo ciekawa i zachęca czytelnika do dalszej lektury. Podoba mi się również perspektywa dziennika. Mam nadzieję że dalej utrzymasz taki poziom.

A teraz te negatywne części.

-postaraj się tym razem aby w następnym twoim opowiadaniu znalazł się jakiś opis bitwy.

Z wyrazami szacunku Lord Kenji Złoty Smok

Doom

No właśnie zamierzam to zrobić ale pamiętaj, że to jest dziennik i nie mogę tak dokładnie opisać bitwy w której bierze udział twórca dziennika. Jednak jakoś to zrobię i opiszę nadchodzącą bitewkę.

Pozdrawiam.

DRAGAN CZERWONOSKRZYDŁY

No to moja kolej Smile

.

W końcu Kobiety Krasnoludów Walczą.
Ale nie powinno pisać nawet one a znowu lub kolejny raz wzięły topoty do rąk.

To tylko takie małe moje czepialstwo bo krasnulodzice i topór w ich rękach ma sie tak jak nóż kuchenny w rękach ludzkiej kobiety.

Opowiadanie niezwykle ciekawe ale już nie tak zaskakujące (to normalne po kilku częściach).

Czekam na opis bitwy. Zrób to tak by po jej zakończeniu bohater szczegułowo opisał manewry i działania wojsk jak w książkach strategicznych. Po czym opisał co on robił podczas walki.

Ocena 4+/6. Czekam na więcej Smile

.

Z wyrazami szacunku DRAGAN CZERWONOSKRZYDŁY

Doom

Postaram się w następnym opowiadaniu to zrobić jednak nie wiem czy będe zamieszczał tu jakieś elementy strategiczne. Krasnoludy poprostu ruszyły do walki z krwią w oczach i tam nie było czasu na strategie.

Jeszcze wszystko się okaże.

Pozdrawiam.

DRAGAN CZERWONOSKRZYDŁY

Krasnoludy to urodzeni żołnierze.
Oni zawsze używają szyków, formacji i strategi.
Gdyby się rzuciły na wroga w ślepej furi to napewno by się nie zorganizowały tak by użyć ataku z zaskoczenia.
Nie każę Ci opisywać jakiś szczegulnie dokładnie tych manewrów.
Może być tak:
Wtedy prawa flanka ruszyła do ataku na boczną linię wrogów gdy ja ze swoim oddziałem związałem go walką.

Chyba teraz widzisz o co mi chodzi.

Z wyrazami szacunku DRAGAN CZERWONOSKRZYDŁY

Doom

Wiem co masz na myśli jednak mimo to wydaje mi się, że tej strategi to tak dużo ci mali ludzie nie mają we krwi. Takie jest moje odczucie prynajmniej może się myle. Jednak chyba nie posłucham twoich rad ale dziękuje za nie. Jedynym elementem strategi będzie zaskoczenie jakie wykorzystają krasnoludy Elonura.

Pamiętaj jednak, że nie mamy tu do czynienia z kilku tysięczną armią tylko z oddziałem sześciuset żołnierzy.

Dziękuje za rady i pozdrawiam.

DRAGAN CZERWONOSKRZYDŁY

Kiedyś rzadko były większe armie niż setki ryczerzy.
Ja z tego co wiem w każdej przeczytanej przezemnie książce Fantazy od Tolkiena zaczynając a kończąc na Salvatore.
Zawsze używały szyków i strategi.

Ale to Twój świat i Twoje Krasnale więc już się nie wtrącam.

Z wyrazami szacunku DRAGAN CZERWONOSKRZYDŁY